z netu
PÓŁ NOCY
na północy bez zmian
i tylko szare myszy (strażniczki spopielałego serca) zostawiły
drobne ślady na śniegu na znak że wciąż
pilnują płomyka uwięzionego
przedwczoraj
w małej przydrożnej kapliczce
(samotnym tabernakulum zimowej przestrzeni)